Lublin, 21.02.2015 r.
Granit Bychawa - Start Krasnystaw 3:4 (1:0);
Bramki: J.Stępień (42'), D.Krakiewicz (50'), S.Lis (73')
Skład Granitu: P.Crześcian, Ł.Manel, P.Piwnicki, J.Szymala, A.Gajur, S.Lis, P.Milanowski, P.Banach, A.Frączek, J.Stępień, T.Pietraś
ponadto zagrali: M.Łukomski, A.Misiakowski, D.Krakiewicz, zawodnik testowany.
Więcej w rozwinięciu newsa.
Za nami piąty sparing Granitu w przerwie zimowej, niestety przegrany, choć mecz był jak najbardziej do wygrania. Piłkarze Startu Krasnystaw – wicelidera chełmskiej okręgówki, już w pierwszej minucie mieli minimalnie niecelny strzał z rzutu wolnego z narożnika pola karnego. Odpowiedź Granitu nastąpiła w 3 minucie: J.Stępień nie trafił w bramkę w sytuacji sam na sam z bramkarzem, po znakomitym podaniu S.Lisa. Dwie minuty później to nasi rywale przestrzelili identyczną okazję. W 8’ J.Szymala uderzył z rzutu wolnego, niestety wysoko ponad bramką, a w 14’ P.Banach trafił w poprzeczkę. Od ok. 20 minuty zarysowała się przewaga Startu, ale jedna z idealnych okazji na bramkę, którą przeciwnicy mieli w 37’ nie przyniosła im gola, bo w kolejnej (jak się potem okazało nie jedynej w tym meczu sytuacji sam na sam) górą był bramkarz Granitu P.Chrześcian. Bramką natomiast zakończyła się akcja J.Stępnia, który w 42’ przedarł się w pole karne rywali, gdzie został sfaulowany. Sam poszkodowany zamienił rzut karny na bramkę.
Pięć minut po przerwie, po ładnej akcji zespołowej i asyście A.Frączka, bramkę na 2:0 zdobył D.Krakiewicz. Niestety od tego momentu Granit pozwalał Startowi na zbyt wiele popełniając liczne błędy w obronie i środku pola. W ciągu kolejnych dwudziestu minut gry piłkarze z Krasnegostawu stworzyli sobie 9 sytuacji na strzelenie bramki, z których dwie doprowadziły do wyrównania wyniku meczu: na 2:1 w 66’ i na 2:2 w 70’. Z pozostałych zwycięsko wyszedł M.Łukomski, który po przerwie zmienił P.Chrześciana. W 73 minucie S.Lis odebrał rywalowi piłkę w bocznej strefie boiska i przedarł się w pole karne Startu, kończąc swoją indywidualną akcję zdobyciem gola na 3:2 dla Granitu. To jednak było wszystko na co stać nas było w tym meczu. Już dwie minuty później, po bramce z dyskusyjnego rzutu karnego, nasi przeciwnicy doprowadzili do remisu. W 81‘ w sytuacji sam na sam z piłkarzem Startu górą był ponownie M.Łukomski, ale już trzy minuty potem kontra rywali skończyła się ładnym strzałem spoza pola karnego tuż przy słupku i nasz bramkarz był bez szans. Z początkowego 2:0 zrobiło się 3:4. Przed utratę piątej bramki w 90 minucie spotkania ponownie uchronił nas M.Łukomski.
Napisałem, że mecz był do wygrania, bo nawet jeśli rywal tworzy sobie tyle sytuacji co Start w tym meczu, ale my prowadzimy 2:0, to po prostu trzeba taki mecz wygrać, nawet jeśli jest to tylko spotkanie towarzyskie!
Następny mecz kontrolny za dwa tygodnie w sobotę 7 marca o godz. 14:00 z Piaskovią Piaski w Świdniku lub w Piaskach (miejsce do ustalenia).
Natomiast już jutro, w niedzielę 22 lutego 2015 r. o godz. 14:00, na bocznym boisku w Bychawie, Granit II zmierzy się ze Sprintem Wierzchowiska.