Lublin, 29.08.2015 r.
I kolejka Lubelskiej Ligi Trampkarzy Młodszych, gr.I:
Sygnał Lublin - Granit Bychawa 1:2 (0:1);
Bramki: K.Kania (29' i 61')
Skład: K.Uniłowski, S.Staniec, D.Rapa, K.Kukuryk, J.Jarzyna, K.Kania, K.Olesiński, M.Malec, Sz.Wolski, D.Juchna, S.Sprawka oraz M.Kniaź.
Widzów: 20.
Więcej w rozwinięciu.
Zawodnicy Granitu występujący w tym sezonie w Lubelskiej Lidze Trampkarzy Młodszych jeszcze w ubiegłym roku grali jako Młodzicy, a to oznacza, że był to ich pierwszy mecz na pełnowymiarowym boisku, w którym zagrali po jedenastu i to na duże bramki. Spotkanie z Sygnałem było ich prawdziwym debiutem, bo w okresie przygotowawczym nie zagrali nawet jednego meczu kontrolnego. Do tego na treningach z frekwencją było nie najlepiej. Tymczasem pierwszy mecz na wyjeździe z wymagającym rywalem i od razu zwycięstwo. Tym większe gratulacje należą się samym zawodnikom, jak również trenerowi Michałowi Popławskiemu. Brawo Granit !!!.
A wyglądało to tak:
Od 1' wyraźną przewagę mieli gospodarze, na szczęście nie udokumentowali jej żadną skuteczną akcją. Natomiast Granit miał sytuację już w 6' meczu, kiedy sam na sam z bramkarzem wyszedł Konrad Kania. Jego strzał obronił jednak golkiper Sygnału. Poza tą akcją goście wyglądali na mocno przestraszonych. Przełomowa okazała się przerwa na "wodę" około 20 minuty, kiedy to trener M.Popławski skierował kilka mocnych słów w stronę naszych zawodników i skutecznie zmotywował ich do walki. Co więcej przekonał ich, że potrafią grać w piłkę również na dużym boisku. Zrobił to na tyle dobrze, że do końca pierwszej połowy Sygnał praktycznie nie zagościł na naszej połowie boiska. Efektem dobrej gry Granitu bramka zdobyta w 29' meczu przez Konrada Kanię, który wykorzystał błąd bramkarza z Lublina i głową skierował piłkę do pustej bramki.
Początek drugiej połowy to ponownie lepsza gra gospodarzy i wyrównujący gol na 1:1 zdobyty w 51' bezpośrednio z dośrodkowania z bocznego sektora boiska. Dwie minuty później Sygnał miał kolejną groźną sytuację. Ale ze zwycięskiej bramki cieszyli się piłkarze z Bychawy. W 61' piłkę na lewej stronie otrzymał od swoich kolegów Daniel Juchna, który to szybkim rajdem wyszedł praktycznie sam na sam z bramkarzem, ale w ostatniej chwili jego próbę strzału zablokował obrońca gospodarzy. W rezultacie zamiast strzału wyszło podanie do Konrada Kani, który płaskim strzałem po ziemi dał zwycięstwo Granitowi, strzelając tym samym swoją drugą bramkę w meczu.
Kilka fotek z tego spotkania w Galerii.